4. urodziny, czyli symbol braku chęci posiadania etykiety białego kołnierzyka
Udało nam się stworzyć coś z niczego (dosłownie). Projekt, który w roku 2014 był przez większość osób wyśmiewany (w delikatniejszej wersji zdarzeń otrzymywaliśmy poklepanie po plecach połączone ze sformułowaniem „nie wchodzimy w to, ale trzymamy za Was kciuki) stał się atrakcyjnym i rozpoznawalnym podmiotem. Pozycja marki (choć stale jest w wzmacniania) nie jest jednak naszym głównym priorytetem. Nie zerwaliśmy z jedną ideą „każdy na sali ćwiczeń jest równy” – nie interesuje nas status zawodowy, pozycja społeczna – interesuje nas wynik, który mamy razem do osiągnięcia. Ten wynik osiąga się często dzięki przysłowiowym elementom, takim jak: pot, krew, łzy. Każdy trening wymaga poświęcenia. To poświęcenie to jednak droga ku zdrowiu i świetnej formie – i latach życia, bez obawy o to, że zostanie ono skrócone przez jednostki chorobowe, które są rezultatem braku diety i aktywności fizycznej w życiu.