Nieprawidłowy poziom cholesterolu we krwi jest jedynie (jedną) składową wielu jednostek chorobowych. Wraz z podwyższonym poziomem cukru >100 mg/dl, nadciśnieniem, otyłością oraz zbyt wysokim stężeniem trójglicerydów tworzą zespół metaboliczny. Występowanie minimum trzech wyżej wymienionych czynników powoduje zdecydowanie zwiększenie ryzyka zachorowania na miażdżycę oraz choroby układu naczyniowo-sercowego. Badania z 2005 roku przedstawiają przerażające wynik, iż ponad 20% Polaków cierpi na zespół metaboliczny, szacuje się, że obecnie ta liczba może być znacznie wyższa. Warto zauważyć, że problem zaczyna dotykać coraz młodsze osoby, a szczególnym problemem jest rosnąca otyłość wśród dzieci i młodzieży.
Niezwykle istotne jest przeprowadzenie odpowiednich badań. Nie wystarczy kontrola ogólnego poziomu cholesterolu we krwi, ponieważ niewiele mówi o realnym stanie naszego organizmu. Niezbędne jest przeprowadzenie pełnego lipidogramu czyli również frakcji cholesterolu HDL i LDL oraz trójglicerydów. Często zdarza się, że ogólny poziom jest prawidłowy, natomiast wyniki wyszególnione nie są prawidłowe. Najniekorzystniejszą sytuacją jest bardzo wysoki poziom frakcji LDL tzw. złego cholesterolu oraz niski poziom HDL tzw. dobrego.
Dieta powinna być różnicowana w zależności od wyników badań. Jeżeli problem z hipercholesterolemią jest bardzo zaawansowany, albo co gorzej, towarzyszy jest również wysoki poziom trójglicerydów, konieczne jest włączenie farmakologii min. statyn – jednak najważniejsze jest wprowadzenie odpowiedniej diety. Należy zdawać sobie sprawę, że sposób żywienia może mieć znaczący wpływ zarówno na poprawę, jak i znaczące pogorszenie stanu zdrowia. Przede wszystkim należy ograniczyć spożywanie nasyconych kwasów tłuszczowych czyli pochodzenia zwierzęcego (masło, smalec itp.) i zupełnie wykluczyć z diety tłuszcze typu trans. Wskazane są za to ryby, również morskie i tłuste np. łosoś, a w szczególności oleje roślinne oraz orzechy. Wśród nich warto wybierać olej rzepakowy, który posiada znakomity stosunek kwasów omega 6 do omega 3, 2:1.
Wzbogacenie naszej diety w kwasy omega 3 jest niezwykle korzystne, ponieważ dzięki nim możemy cofnąć negatywne skutki zmian miażdżycowych w naszych tętnicach.
Proces smażenia należy zupełnie wykluczyć i zamienić go w duszenie lub beztłuszczowe pieczenie. Całkowita ilość spożywanego cholesterolu nie powinna przekraczać 200 mg. Jednym z czynników wpływających niezwykle negatywnie na układ sercowo-naczyniowy jest spożywanie nadmiernej ilości soli. W przypadku nadciśnienia tętniczego bardzo często powiązanego z wysokim poziomem cholesterolu sól należy zdecydowanie ograniczyć lub nawet całkowicie zastąpić przyprawami. Niestety Polacy wiodą prym w spożywaniu chloru sodu, szacuje się że może to być nawet 16g dziennie! Należy pamiętać, że dawka dopuszczalna ze wszystkich produktów r(ównież gotowych) wynosi 5g i to w przypadku osób zdrowych. W chorobach naczyniowo-sercowych dieta ma kluczowe znaczenie, a odpowiednio przeprowadzona może doprowadzić do zupełnego wyleczenie i obniżenia poziomu cholesterolu do prawidłowych wartości.
Jak w wielu przypadkach również w tym konieczne jest wprowadzenie umiarkowanego wysiłku fizycznego. Do jednego z zaleceń należy wykonywanie ćwiczeń aerobowych kilka razy (przynajmniej 4) w tygodniu przez 45-60 minut. Warto zaznaczyć, że wysyłek fizyczny wpływa pozytywnie na obniżenie ciśnienia tętniczego, przyspiesza metabolizm dzięki czemu pomaga to w redukcji otyłości i pośrednio w redukcji cholesterolu we krwi.