Coraz większą popularność zyskują diety typu detoks. Nagłówki obiecują nam oczyszczenie organizmu z toksyn i zbędnych substancji w 10 czy 12 dni. Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że coś takiego takie dieta detoks nie istnieje.
Coraz większą popularność zyskują diety typu detoks. Nagłówki obiecują nam oczyszczenie organizmu z toksyn i zbędnych substancji w 10 czy 12 dni. Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że coś takiego takie dieta detoks nie istnieje.
Nasz organizm cały czas niezależnie od sposobu odżywania filtruje substancje i oddziela te potrzebne od tych zbędnych. Nasze żywienie ma oczywiście olbrzymi wpływ na stan naszego ciała. Jednak nie ma możliwości, że zniwelujemy niekorzystne działanie produktów spożywanych latami. Jeżeli podstawą naszego żywienia były dania typu fast food lub żywność wysoko przetworzona, a nagle podejmiemy decyzję o „oczyszczeniu” możemy odnieść skutek odwrotny. Organizm dozna szoku, kiedy po miesiącach hossy nastąpiła nagła bessa. Warto dodać, że takie zachowanie nie ma najmniejszego sensu. Ponieważ nie przyniesie nam żadnych korzyści zdrowotnych, a organizm może zachowywać się w sposób bardzo dziwny, wręcz niepokojący. Co jednak zrobić, żeby po zimie, odświeżyć dietę na wiosnę?
Jest wiele możliwości jakie daje nam budząca się do życia natura: świeże warzywa i owoce. Warto jednak nieco wstrzymać się z kupowaniem pierwszych wiosennych nowalijek. Bardzo wczesnej wiosny (kiedy na dworze pogoda jest daleka od lata, a temperatury oscylują w okolicach kilku stopni) ciężko osiągnąć bujne plony bez zastosowania dużej ilości nawozów. Nie oznacza to, że tego typu produkty będą szkodliwe dla naszego zdrowia. Kiedy zakupimy je z pewnych źródeł z pewnością nie będą przekraczały norm, jednak ich smak będzie odbiegał od upragnionego.
Dobrym rozwiązaniem (choć budzącym sporo wątpliwości) jest zakup owoców i warzyw z importu. Warto jednak zaznaczyć, że owoce rosnące w cieplejszym klimacie będą miały zdecydowanie lepszy smak, a do ich produkcji użyto mniejszej ilości nawozu z porównaniu z wczesnymi polskimi nowalijkami. Więc jeżeli mamy do wyboru polskie pomidory z marcowych lub wczesno kwietniowych zbiorów pod foliami, lub hiszpańskie, korzystniej wybrać te z importu. W krajach basenu morza śródziemnego o tej porze roku panują znacznie wyższe temperatury niż w Polsce.
Bardzo często, kiedy wiosną pojawia się pierwsze słońce, aż mamy ochotę na zjeść coś „zdrowszego” i „oczyszczającego”. Możemy wtedy wybrać sałatkę na bazie sałat z pomidorami, ogórkiem i grillowanym filetem z kurczaka skropionym słodko-kwaśny sosem vinegret. Dobrym pomysłem są również koktajle lub smoothie, do ich wykonania możemy użyć mrożonych mieszanek owocowych lub owocowo-warzywnych. Dzięki temu odkryjemy prawdziwy smak lata. Jeżeli zależy nam na „oczyszczeniu” organizmu powinniśmy spożywać dużo przeciwutleniaczy i np. kofeiny pobudzającej metabolizm. Nie oznacza to spożywania tylko surowych warzyw. Możemy pić soki cytrusowe: pomarańczowe, grejpfrutowe, świetne byłyby świeżo wyciskane z uwagi na większą wartość bardzo niestabilnej witaminy C. Antyoksydantem jest również witamina E, która występuje w olejach roślinnych. Jeżeli zależy nam na odchudzeniu zimowej diety powinniśmy zrezygnować z ciężkich tłustych porcji mięsa na rzecz lżejszych posiłków na bazie warzyw i owoców, niekoniecznie tylko świeżych, ale również pieczonych lub gotowanych. Nie należy zapominać o olejach roślinnych np. lnianym do sałaty i rzepakowym, warto do diety włączyć również ryby (w szczególności tłuste morskie zawierające dużo kwasów omega 3). Kiedy aura stwarza ku temu możliwości warto również korzystać z aktywności na świeżym powietrzu.