Niewielu z nas wie, że nałogowe żucie gumy może powodować uszkodzenie stawu, który łączy żuchwę, czyli dolną szczękę z czaszką. Do objawów należą migreny, ból przy szerszym otwieraniu ust, a także zupełne zablokowanie żuchwy lub nawet jej wypadnięcie. Jest to jeden z powodów ograniczenia częstego spożywania gumy do żucia. Oczywiście sporadyczne korzystanie z tej przekąski nie grozi tak poważnymi objawami, jednak żucie kilkunastu gum przez wiele godzin dziennie może skończyć się bardzo nieprzyjemnie.
Większość z nas wybiera gumę miętową bez cukru, aby nie dodawać do swojej diety zbędnych kalorii. Jednak każda guma mimo wszystko jest słodka dzięki zawartemu w niej słodzikowi. Najczęściej jest to ksylitol, który jest zredukowaną postacią ksylozy. Ma on korzystne działanie na niwelowanie płytki nazębnej oraz działa pomocniczo w leczeniu zakażeń drożdżakowych jamy ustnej, z uwagi na brak pożywki w postaci sacharozy. Ponadto ksylitol może być stosowany przez diabetyków. Niestety ma również swoje wady, spożycie większej ilości słodzika może mieć efekt przeczyszczający w szczególności w stanie wzmożonego stresu. Perystaltyka jelit jest już i tak znacznie przyspieszona, a dodanie czynnika dodatkowego może skończyć się błyskawiczną wizytą w toalecie.
Podsumowując przede wszystkim należy pamiętać, aby nie nadużywać gumy do żucia, ponieważ możemy poważnie uszkodzić staw skroniowy-żuchwowy. Jeżeli jednak decydujemy się na zakup powinniśmy postawić na tę bez cukru, z dodatkiem ksylitolu, który ogranicza rozwój próchnicy. Jednak nawet w tym wypadku powinniśmy ograniczyć żucie gumy do maksymalnie kilku razy w tygodniu z uwagi na działanie przeczyszczające. Nie należy wykorzystywać gumy jako zamiennika regularnego posiłku, a jedynie jako epizodyczną przekąskę.