Pupa, tyłek, kuperek, cztery litery, siedzenie – określeń na miejsce, w którym „plecy tracą swoją szlachetną nazwę” jest wiele. Dla mężczyzn są one obiektem zainteresowania, nic więc dziwnego, że kobiety szukają rozwiązań jak odchudzić pośladki.
Pupa, tyłek, kuperek, cztery litery, siedzenie – określeń na miejsce, w którym „plecy tracą swoją szlachetną nazwę” jest wiele. Dla mężczyzn są one obiektem zainteresowania, nic więc dziwnego, że kobiety szukają rozwiązań jak odchudzić pośladki.
Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że o wyglądzie pupy w dużej mierze decyduje genetyka (w tym profil hormonalny). Za gromadzenie się tłuszczu w tych okolicach decyduje progesteron. Metaforycznie tą sferę można nazwać swego rodzaju fizjologicznym magazynem energii na czas ciąży i karmienia piersią. Patrząc więc na proces odchudzania mamy gotową odpowiedź na pytanie, dlaczego tłuszcz znika w pierwszej kolejności z innych obszarów, a uda i pośladki są odporne na konkretne działania. Jak więc odchudzić pośladki? Potrzebne jest dobrze znane połączenie diety i aktywności fizycznej. Należy wybrać odpowiedni zestaw ćwiczeń ukierunkowanych na partie ciała poniżej pasa.
Należy jednak pamiętać o tym, aby ćwiczenia powodowały jedynie utratę tkanki tłuszczowej, a nie rozbudowywanie mięśni (wizualnie można wtedy osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego). Jak więc odchudzić pośladki i jednocześnie ukierunkować działania na efekt w postaci idealnej sylwetki? Odpowiedź jest prosta. Należy rozbudowywać mięśnie od pasa w górę, natomiast w przypadku dolnych partii ciała stosować jedynie redukcję tkanki tłuszczowej. Wtedy mamy gwarancję pewności, że zmniejszy się dysproporcja pomiędzy górą i dołem sylwetki, o czym marzy większość przedstawicielek płci pięknej.