Szybka i łatwo dostępna energia, która nie obciąża dróg zółciowych.

Czy to prawda, że wszystkie tłuszcze mają 9 kcal i są ciężkostrawne, ponieważ wymagają wytwarzania przez nasz organizm żółci? Zacznijmy od analizy. Nie wszystko zależy od długości łańcucha (im jest krótszy, tym kwas tłuszczowy dostarcza mniej kcal i jest łatwiej przyswajany przez człowieka). Tłuszczami, które ostatnio szturmują polski rynek są tłuszcze MCT – co to takiego?

Tłuszcze MCT czyli średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe, zaliczmy do nich kwasy: o parzystej liczbie atomów – kapronowy (C6), kaprylowy (C8) i kaprynowy (C10), a także kwasy tłuszczowe o nieparzystej liczbie atomów węgla: heptanowy (C7), pelargonowy (C9). Według równoważników Atwatera mają one około 8,2 kcal, a ich przyswajanie przez organizm nie wymaga emulgatora w postaci żółci (wystarczy lipaza trzustkowa). W dużym uproszczeniu nie wchłaniają się one przez układ limfatyczny (tak jak np. kwas alfa-linolenowy), tylko przez żyłę wrotną. Dzięki temu nie obciążają tak istotnie układu pokarmowego i nie wpływają na zmiany miażdżycowe. Dodatkowym plusem tłuszczy MCT jest fakt, że występują w konfiguracji cis i nie posiadają wiązań podwójnych (nic im się nie stanie jeśii myślimy o ich utlenianiu). Do kolejnych atutów należą działanie przeciwutleniające – to w połączeniu z rolą jaką pełnią w organizmie idealnie pasuje dla osób z NZJ, leczeniu po nowotworowym, leczeniu niedożywienia i szybszej regeneracji organizmu.

Wokół MCT narosło trochę mitów – jednym z nich jest olej kokosowy, który nie zawiera niestety 60% procent tych kwasów tłuszczowych, a jedynie do 15% (na czym polega kruczek ?Przez „przypadek” zaliczyli kwas laurynowy (C12) do tłuszczy MCT – chociaż nie wchłania się tak jak one coraz więcej publikacji kwestionuje nawet kwas kaprynowy…).

Gdzie zatem znajdują się te kwasy – niestety tylko w preparatach dla sportowców (albo tez w aptece preparaty specjalistyczne). Kolejną często spotykaną metodyką suplementacji MCT jest tzw. kuloodporna kawa (czyli kawa z olejem kokosowym albo masłem), oczywiście idea jest jak najbardziej słuszna. Tłuszcze MCT dostarczają szybkiej energii, kofeina jako substancja prokognitywna blokuje neuroreceptory, a smak i aromat kawy nadaje temu posiłkowi zalety. Oczywiście należy zamiast oleju zastosować suplement – dzięki czemu taki posiłek jest idealnym rozwiązaniem dla osób nie lubiących spożywać śniadania (w szczególności przed treningiem) albo bojących się węglowodanów, cukrów i skoków inuliny…

Jak już o tym mowa, to zakwestionujmy jeszcze śniadania białkowo-tłuszczowe jako posiłek przed treningowy. Faktem jest że takie śniadanie nie podnosi glukozy, ma wysoki IS oraz wysoką termogenezę, ale jajka z boczkiem, tłuste mięso czy ryba za bardzo obciążają układ pokarmowy, przez co trening nie jest tak wydajny – głębokość wysiłku jest niższa, przez co mamy mniejszą intensywność niż po spożywaniu węglowodanów (albo ewentualnie samej kuloodpornej kawy). Czy zatem może kuloodporna kawa z cukrem?

Podsumowując MCT to szybka i łatwo dostępna energia nie obciążająca naszych dróg żółciowych. Należy tylko pamiętać, by swoją przygodę z suplementacją rozpocząć od mniejszych dawek (10ml) i stopniowo zwiększać (do 50- 70 ml dziennie).