Zielona herbata - stosować gotowy suplement, czy może pić ją w tradycyjnej formie?

Zielona herbata jako suplement? Co w niej jest tak rewelacyjnego, że zaleca się spożywanie jej w diecie osób aktywnych? Należy pić wywar, czy sięgnąć po ekstrakt? Napar jest lepszy od ekstraktu – przecież jest naturalny, wystarczy wziąć dobrą jakościowo herbatę i zalać ją wrzącą wodą. Napar jest „smaczniejszy”, potrafi ochłodzić w ciepłe dni, zadbać o regulację gospodarki wodnej (dostarczyć płynów – pity w odpowiednich ilościach zwiększyć diurezę), a dodatkowo spożywanie wiąże się ze swoistym rytuałem (przechłodzona herbata w czajniku i ulubiony serial albo wizyta znajomych).

Wszystko się zgadza, ale czy aby na pewno napar jest lepszy od ekstraktu? Wszystko zależy – na plus ekstaktu przemiana dana liczba związków w nim zawartych – zawsze będziemy wiedzieli ile substancji przyjęliśmy. Brak ewentualnych zanieczyszczeń zewnętrznych, pleśni i ich toksycznych substancji (mykotoksyn), czy substancji mechanicznych, które można spotkać w pozwijanych liściach herbaty. Kolejnym aspektem jest cena – o ile zielona herbata z saszetki jest tania – ale jej właściwości prozdrowotne nie są zadawalające (do tego dochodzi jeszcze torebka i ewentualne rozpuszczanie się kleju, który służy do sklejania siateczek) o tyle suszone liście mogą być drogie (relatywnie patrząc na ilość pozyskanych z nich substancji prozdrowotnych). Co wybrać? Osobiście wybrałbym napar (rytuał jest częścią znaczącą), ale nie zaliczam się do sportowców wyczynowych.

Co znajduje się w zielonej herbacie że jest ona tak rewelacyjna? Po pierwsze garbniki – takie jak tanina, epikatechiny (m.in. epilogalusokatechina – EGCG) . Są to polifenole (wływają na potencjał ORAC), wykazują działanie ściągające, stosowane w leczeniu oparzeń i krwawień. Na powierzchni skóry wytwarzają warstwę ochronną łagodząc stany zapalne. Kolejnym składnikiem są alkaloidy – mają doskonałe właściwości drenujące – pobudza mikrokrążenie skórne. Dobrze wpływają na zwiotczałą skórę, zmniejszają obrzęki. Dodatkowo wpływają na układ poznawczy redukują zmęczenie, spożywane regularnie w niewielkich ilościach mogą wpływać na utrzymanie nominalnej masy ciała, dodatkowo zwiększają wydajność układu ruchowego (oczywiście przez zaburzenie układu kognitywnego). Dodatkowo ekstrakt z zielonej herbaty zawiera witaminy z grupy B i C naturalne przeciwutleniacze, Witaminę P (mieszanina ok. 30 organicznych związków chemicznych z grupy flawonoidów), która zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych, działanie przeciwobrzękowe oraz wykazuje działanie antyoksydacyjne oraz składniki mineralne – fluor, żelazo, magnez, mangan, potas, wapń, fosfor, cynk. Kolejne, udowodnione właściwości zielonej herbaty to między innymi działanie: antyoksydacyjne (polifeonole mają nawet dwustukrotnie mocniejsze działanie antyutleniające niż witamina E) ściągające, udrażniające, ochronne, łagodzące, nawilżające, bakteriobójcze, czy wspomagające działania gruczołów łojowych. Nawet jeśli jesteśmy największymi sceptykami odnośnie spożywania suplementów (a to bardzo dobrze) to regularne spożywanie zielonej herbaty powinno poprawić działanie organizmu.